Przejdź do treści

Wywiad z Jarosławem Dybowskim, Dyrektorem Wykonawczym PKN ORLEN ds. Energetyki

Temat morskich farm wiatrowych jest co raz mocniej widoczny i obecny w debacie publicznej. Z czego wynika ich potencjał i kiedy mieszkańcy pomorza mogą spodziewać się pierwszych elektrowni wiatrowych PKN Orlen na Morzu Bałtyckim?

Rozwój morskiej energetyki wiatrowej jest jednym ze strategicznych projektów PKN ORLEN,
a intensywne prace nad realizacją inwestycji cały czas trwają. Jej strategiczny charakter wynika również z faktu, że wpisuje się ona w proces transformacji energetycznej polskiej gospodarki. Stąd tak duże zaangażowanie i prace nad ustawą wspierającą morską energetykę wiatrową. Zgodnie z zaktualizowanym w lipcu 2020 projektem tzw. ustawy offshorowej do 2030 roku na terenie Polskiej Wyłącznej Strefy Ekonomicznej moc morskich farm wiatrowych osiągnie łącznie 5,9 GW. To  właśnie realizacja założeń europejskiego zielonego ładu, który jest odpowiedzią na wyzwania klimatyczne, przed którymi stoi Polska i Europa. Wszystko to składa się na wizję transformacji energetycznej naszego kraju, w której nisko i zeroemisyjne źródła energii pełnią ważną rolę w miksie energetycznym. Jeśli chodzi o samą fazę rozpoczęcie inwestycji to zgodnie z przyjętymi założeniami będzie to rok 2023 lub 2024. 

Na jakim etapie znajduje się obecnie projekt?

Kontynuujemy prace przedinwestycyjne. Co ważne, mimo pandemii koronawirusa postępują one zgodnie z przyjętym harmonogramem. Zakończyliśmy badania środowiskowe na obszarze farmy, na ich podstawie został opracowany raport środowiskowy, który wraz z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej został złożony do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku. Zakończyliśmy również wstępne badania geotechniczne dna morskiego na podstawie, których opracowana została dokumentacja geologiczno-inżynierska. Pozyskane dane wraz z wynikami badań wietrzności, stanowić  będą podstawę do przygotowania wstępnego projektu technicznego morskiej farmy wiatrowej. Mamy warunki przyłączenia farmy do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego, jesteśmy na etapie finalizowania procesu wyboru projektanta morskiej farmy wiatrowej. Do końca roku chcemy też pozyskać partnera branżowego dla realizacji projektu. 

Czy PKN ORLEN planuje kolejne inwestycje w obszarze morskiej energetyki wiatrowej na terenie Pomorza?

Jarosław Dybowski

Jesteśmy świadomi tego, jaką szansą dla gospodarki jest rozwój morskiej energetyki wiatrowej. Budowa farmy wiatrowej nie jest możliwa bez odpowiedniego zaplecza logistycznego, infrastruktury portowej czy choćby dostępności samych materiałów, co naturalnie otwiera nowe możliwości rozwoju dla firm i regionów. Nasza farma zlokalizowana jest w środkowej części polskiego wybrzeża, na wysokości  Łeby. Port inwestycyjny i operacyjny zostaną z pewnością wybrane tak, aby minimalizować czas niezbędny na transport zarówno w fazie inwestycji, jak i w fazie operacyjnej. Liczymy jednak na to, że w przyszłości powstaną kolejne możliwości inwestowania w morską energetykę wiatrową. Ważny w tym wypadku będzie rozwój zaplecza i całego łańcucha dostaw w obszarze morskiej energetyki wiatrowej. W Polsce od dawna działają firmy dostarczające elementy morskich farm i infrastruktury pomocniczej, które wykorzystywane są przy tego typu inwestycjach na całym świecie. Chcemy korzystać z tego doświadczenia i potencjału, zapraszając polskie podmioty do przetargów i współpracy. Może to być nowy impuls do rozwoju biznesu szczególnie tego z terenu Pomorza. Trzeba jednak pamiętać, że wiele będzie zależało od samych firm. Współpraca w ramach przyszłego łańcucha dostaw dla farm offshore będzie od nich wymagała odpowiedniego przygotowania i inwestycji.

Jakie największe przeszkody stoją przed inwestycjami w farmy wiatrowe? 

Inwestycje w morskie farmy wiatrowe to nowy obszar dla polskiego sektora energetycznego. Prowadzenie tak ogromnego i złożonego projektu wymaga precyzyjnej koordynacji wielu strumieni prac i prowadzenia ich zgodnie z wyznaczonym harmonogramem. Dlatego tak ważne dla PKN ORLEN jest pozyskanie partnera branżowego, który ma wiedzę i doświadczenie w realizacji podobnych inwestycji. Jako Istotne postrzegamy również zabezpieczenie projektu pod kątem możliwości wyprowadzenia mocy, poprzez przygotowanie infrastruktury sieciowej na poziomie Krajowego Systemu Energetycznego. Bez wątpienia najważniejszym elementem, na który czeka otoczenie biznesowe jest wspomniana ustawa offshore. Liczymy na jej szybkie przyjęcie. Z pewnością będzie ona nowym impulsem dla rozwoju całego sektora morskiej energetyki wiatrowej.